Tak...tak też i bywa. Masz zapał,masz motywacje,masz cel,masz inspiracje i ćwiczysz. Mija pare miesięcy i masz pierwszą porażkę...co robisz? idziesz dalej? czy się poddajesz? rezygnujesz? teraz? gdy jesteś tak daleko a tak blisko?. W takim razie bez sensu były te miesiące ciężkiej pracy nad swoim ciałem.
Nie musisz ćwiczyć codziennie, 3 razy w tygodniu przynajmniej. Potem chce się więcej i więcej znam to. Dziś rzeczywiście pogoda nie jest piękna ale może uda sie wybiec pomiędzy jednym a drugim deszczem :)
Pamiętaj!
uśmiechaj się! nie ważne czy kogoś znasz czy nie, bądź pozytywnie nastawiony! każdy z nas ma problemy chociaż czasem ich po nas w ogóle nie widać.
Weekend znów zapowiada sie pracowity lecz to nie oznacza,że bez biegu!
miłego wieczoru,Blanka.K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz