12 sierpnia 2014

# passion # challenge # life

#passion #challenge #life 

Czytając tego bloga możesz sobie pomyśleć, że ona ma niezłego świra na punkcie tego całego sportu. Mówi,mi jak mam żyć jak jeść i co jeszcze?!. Nie chce biegać,nie czuje potrzeby i dobrze mi z tym. 

Jeśli tak myślisz, to w pełni się z tobą nie zgodzę. 
Nie mam świra, do tego mi jeszcze bardzo daleko i myśle,że go nie będzie. Nie mówie wam jak macie żyć, wstajesz o której chcesz, jesz o której chcesz i nie spowiadasz się z tego nikomu jedynie co to bliskiej osobie. Fakt, czasem truje jak MOŻNA BY jeść a nie TRZEBA BY. Jeśli nie czujesz potrzeby biegania a czytasz tego bloga i wkurza Cie motywacja którą staram sie przekazywać to jest jedno wyjście- nie czytaj. 
Ja nie jestem Lewandowską czy Chodakowską które do każdego treningu mają inne obuwie, topy i legginsy. Nie jestem ambasadorem różnego rodzaju marek ani nie wydaje na jedną bluzke termoaktywną 200zł. Chce po prostu pokazać,że w młodym wieku można wziąć się za siebie, zgubić te zbędne kilogramy, motywować innych i dawać przykład. Ciężko jest w  "młodym" otoczeniu zacząć robić cos innego, mogą pojawiać się zbędne komentarze a przecież jesteśmy bardzo na nie źle nastawieni. Boimy się opinii innych dlatego po to jest ten blog. 

aktywnego dnia,
Blanka.K 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz