Miałam dziś okazje pobyć w gronie nieznanych mi ludzi. Dokładnie to obserwowałam co dzieje się w mieście. Patrząc i patrząc zauważyłam ciekawe sytuacje gdzie głowną role odgrywają ludzie. Było ich kilka:
-około 13 widziałam starszego pana na rowerze, po 30minutach wracał lecz z tylu wiózł wnuczkę,którą pewnie odebrał z przedszkola
- później przez głowną ulice przeszli nastolatkowie około 15lat, wygłupiali się, widać było że to ich pierwszy spacer który potem zaowocuje związkiem
- trzech bezdomnych ludzi u których wzrok padał jedynie na ulice
-biegnąc widziałam kolejnego starszego pana który siedział na ławce w swoim ogrodzie i naprawiał wkrętarkę a temu wszystkiemu przyglądał się chory umysłowo pan- bardzo fajny widok, ten chory pan z takim wielkim zainteresowaniem i wdzięcznością patrzył na tego starszego pana.
Gdy tak to wszystko sobie podsumowałam to zauważyłam,że każdy ma swój czas. Dla każdego z nas ten Pan z góry chce inaczej.
Czekam...
notatka notatką lecz nie zapominam o bieganiu!!!! codziennie,po 3,4 km! BIEGAJ!!!
dobranoc,
Blanka.K
-około 13 widziałam starszego pana na rowerze, po 30minutach wracał lecz z tylu wiózł wnuczkę,którą pewnie odebrał z przedszkola
- później przez głowną ulice przeszli nastolatkowie około 15lat, wygłupiali się, widać było że to ich pierwszy spacer który potem zaowocuje związkiem
- trzech bezdomnych ludzi u których wzrok padał jedynie na ulice
-biegnąc widziałam kolejnego starszego pana który siedział na ławce w swoim ogrodzie i naprawiał wkrętarkę a temu wszystkiemu przyglądał się chory umysłowo pan- bardzo fajny widok, ten chory pan z takim wielkim zainteresowaniem i wdzięcznością patrzył na tego starszego pana.
Gdy tak to wszystko sobie podsumowałam to zauważyłam,że każdy ma swój czas. Dla każdego z nas ten Pan z góry chce inaczej.
Czekam...
notatka notatką lecz nie zapominam o bieganiu!!!! codziennie,po 3,4 km! BIEGAJ!!!
Blanka.K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz