Bardzo udana sobota,wkońcu zadowolona :) Niedziela już troche mniej...przypadkowa pobudka o 9,ani się nie chciało wstać ani podnieść rolety...okno całe w kroplach deszczu,nawet teraz. Szaro,chłodno,wietrznie,ponuro...czuje się jak w Londynie tylko klimat ulic nie ten. Leje,świeczka sie pali ale ona nie zastąpi słońca. Kot śpi w telewizji nic ciekawego. Ogólnie mówiąc...nudna niedziela. Niech sie już skończy. Oby jutro pogoda była ładniejsza niż dziś...szykuje się pare dni wolnego :)
Znów zaczyna się dziać,ktoś się pojawia i ktoś znika.Czas na stabilizacje :)
Pozdrawiam wierne czytelniczki...:)
Blanka.K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz