To prawda. Często jest tak,że obwiniamy za nasze niepowodzenia innych, a tak na prawdę wiemy ze zawiniliśmy my i wyłącznie my.
Przestań ciągle patrzeć w tył, obwiniać się, kalkulować i zbierać wyrzuty sumienia. Co się stało to się nie odstanie. Rozpatrywanie przeszłości nie jest najlepszym wyjściem.
Najgorzej gdy wstajesz rano i nie wiesz w sumie po co. Nie masz motywacji,siły,chęci ani ambicji. Więcej jesteś zdołowany niż pozytywnie nastawiony do dnia. Czemu? bo zacząłeś się zastanawiać " po co to wszystko?". Mniej zastanawiania się a więcej działania! Jeśli za coś się bierzesz to od początku aż do końca. Nie rezygnuj. Nie zaczynaj kilkadziesiąt spraw na raz aby potem ich nie zakończyć. Przemyśl co chcesz robić, czy aby na pewno będzie to miało sens. Nie żyj impulsem i nie kieruj się krótkotrwałym zapałem na coś. Prędzej czy później się wypalisz.
Blanka.K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz