27 grudnia 2014

# a one czekają...


Twoje też tak stoją i czekają? moje dziś wybiegły. Bez czapki nikomu nie radzę. Ja teraz wyczuwam skutki. 
Jutro ciąg dalszy, bez zatrzymania, równe tempo, równy oddech z uśmiechem na twarzy i dobrą muzyką w słuchawkach. 
Skoro po każdym wyjściu z pokoju widzisz je leżące na korytarzu to w końcu weź je załóż i wybiegnij w nich a nie znowu wyprowadź je do Tesco. 
Grunt to dobre nastawienie i dbanie o siebie! 

dobranoc,
Blanka.K 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz