Ciesz się!
To nie jest trudne. Po każdym swoim treningu,gdy nie masz juz na nic sił, gdy pot spływa- ciesz się!
Bądź z siebie dumny, nie katuj ciała. Każdy Twój bieg to jakiś krok na przód. Nie tylko bieg, wszystko czego próbujesz, co jest dla Ciebie nowe potrzebuje startu. Mozesz być surowy wobec siebie ale tez musisz umieć ten wysiłek nagradzać. Motywuj jak tylko umiesz, wszystkich!! Bo przecież o to chodzi!
Bądź takim motorem,który będzie ciągle nakręcał nie tylko siebie. Mogą pomyśleć- " dziwny gościu" ale nie przejmuj się tym. Wielu z nich by chciało takim być lecz strach ich paraliżuje. Nie warto byś smutnym i nudnym.
Blanka.K
a ja tam zjadłbym sobie kebsa
OdpowiedzUsuń