28 sierpnia 2013

Feel complications...

Nie dzieje się dobrze, zbyt dużo. Była cisza narzekałam, cisza się skończyła a ja już mam dość.
Nagle zaczęli zauważać,że ktoś jest.
Po południu do Modnej Szafy, wieczorem biegi. Koniec wakacji a Ja dopiero się rozwijam. Biegam! Jeśli można to tak nazwać. marsz-bieg,marsz-bieg.
Rodzina się znów powiększa lecz już w innych stronach...kuzyn tym razem.
Chrzciny niebawem, myslę,że mimo wszystko się uda.
Jestem juz zmęczona,kompikuje sie dużo spraw a to dzięki innym osobą.
Mimo wszystko życzę miłego dnia ;)
Blanka.K 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz