No właśnie, cześć ;)
jestem, i będe. Pogoda była paskuda przez pare dni, ale już się poprawia. Dziś wizyta u lekarza, potem zakupy i dom. Olaf jeszcze siedzi pod Krysi serduszkiem :) Teraz jednak z innej paczki...
______________________________________________________________________
Pamiętam,że na ulicach pojawiało się z dnia na dzień więcej ludzi, dużo par i lżejsze ubrania.
Powiewał przyjemny wiatr, a za oknami było później niż zwykle jasno.
To były znaki że idzie wiosna. Jeden znak utkwił mi bardzo w głowie, PARY.
Ludzie młodzi, starsi, przytuleni,zakochani,rozmarzeni i tak szczęśliwi. Zawsze taki widok cieszy,rzadko boli.
Niby na pokaz zakochani i szczęśliwi a jak jest na prawde? jak zostaną sami? pojawiają sie problemy,konflikty po których często związki nie wytrzymują. I to jest najgorsze.
Więc czy prawdziwa miłość istnieje? czy takie coś jak motyle w brzuchu fruwają?.
Czasem jesteśmy pewni, a czasem żyjemy chwilą, to co jest teraz, bez planowania przyszłości...
Dobranoc,
Blanka.K
jestem, i będe. Pogoda była paskuda przez pare dni, ale już się poprawia. Dziś wizyta u lekarza, potem zakupy i dom. Olaf jeszcze siedzi pod Krysi serduszkiem :) Teraz jednak z innej paczki...
______________________________________________________________________
Pamiętam,że na ulicach pojawiało się z dnia na dzień więcej ludzi, dużo par i lżejsze ubrania.
Powiewał przyjemny wiatr, a za oknami było później niż zwykle jasno.
To były znaki że idzie wiosna. Jeden znak utkwił mi bardzo w głowie, PARY.
Ludzie młodzi, starsi, przytuleni,zakochani,rozmarzeni i tak szczęśliwi. Zawsze taki widok cieszy,rzadko boli.
Niby na pokaz zakochani i szczęśliwi a jak jest na prawde? jak zostaną sami? pojawiają sie problemy,konflikty po których często związki nie wytrzymują. I to jest najgorsze.
Więc czy prawdziwa miłość istnieje? czy takie coś jak motyle w brzuchu fruwają?.
Czasem jesteśmy pewni, a czasem żyjemy chwilą, to co jest teraz, bez planowania przyszłości...
Dobranoc,
Blanka.K
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz